J. John Murphy - Analiza techniczna rynków finansowych

    Kiedy parę miesięcy temu dotarła do mnie kurierem książka Analiza techniczna rynków finansowych autorstwa Johna J. Murphyego nie mogłem się powstrzymać ze szczęścia. W końcu byłem w posiadaniu "Bibli" dla techników! Od razu zabrałem się do czytania. 

     Książka została podzielona na dziewiętnaście rozdziałów, trzy dodatki oraz zbiór zadań. Każdy rozdział zaczyna się wprowadzeniem, które po krótce przedstawia o czym będzie mowa. I tak mowa była o :

- Filozofii analizy technicznej – rozdział pierwszy;

- Teorii Dowa – rozdział drugi;

- Tworzenie wykresów – rozdział trzeci; 

- Podstawowe pojęcia analizy trendu – rozdział czwarty;

- Podstawowe formacje zapowiadające odwrócenie trendu – rozdział piąty – tym rozdziałem jak i trzema kolejnymi byłem wręcz zachwycony. W końcu ktoś jasno i klarownie przedstawił jakie formacje do czego służą. Powstała taka mini ściąga w pigułce.

- Podstawowe formacje zapowiadające kontynuację trendu – rozdział szósty – moja radość z poznawania nowych informacji trwa dalej.. J

- Wolumen i liczba otwartych kontraktów – rozdział siódmy;

- Wykresy długoterminowe – rozdział ósmy;

Następnie pojawiły się trzy rozdziały, które mnie troszkę zniechęciły do książki, ponieważ mowa była o :

- Średnich kroczących – rozdział dziewiąty;

- Oscylatorach – rozdział dziesiąty;

- Wykresach punktowo symbolicznych – rozdział jedenasty;

   Owe trzy rozdziały kompletnie mnie nie zainteresowały, ponieważ w swoich analizach używam tylko oscylatora stachostycznego a wszelkie analizy tworzę na wykresach świecowych a nie punktowo – symbolicznych.

   Z kolei rozdział dwunasty okazał się fenomenalny, ponieważ mowa w nim była o japońskich świecach. Po lekturze tego rozdziału praktycznie – czując niedosyt wiedzy -  bez namysłu zacząłem poszukiwać w sieci papierowej wersji „Japońskie świece i inne metody analizowania wykresów” autorstwa Steva Nisona. 

   W kolejnych trzech rozdziałach mowa była o teorii Elliota, cyklach rynkowych oraz o systemach transakcyjnych. Mówiąc szczerze były to kolejne trzy rozdziały, które najchętniej bym pominął. Bardzo dużo w nich zawartych zostało informacji, aczkolwiek w moim odczuciu trudnych do wykorzystania w praktyce. Za to końcówka książki, czyli rozdziały od szesnastego do dziewiętnastego czytało się bardzo fajnie. Znajdziemy tutaj informacje dotyczące zasad zarządzania pieniędzmi (rozdział szesnasty),  porównania rynków akcji i rynków towarowych (rozdział siedemnasty) wskaźników rynków akcji (rozdział osiemnasty) oraz na końcu w pigułce mowa jest o liście najważniejszych kwestii, czyli pytań na które musimy znaleźć odpowiedź zanim zaczniemy przeprowadzać transakcje na rynkach.

   Po rozdziale dziewiętnastym mamy dodatek, w którym mowa jest o zaawansowanych wskaźnikach technicznych, profilach rynku oraz tworzeniach systemów transakcyjnych.  Książka kończy się obszernym zbiorem zadań, który ma nam pomóc w zrozumieniu każdego rozdziału jaki przeczytaliśmy.

   Myślę, że po lekturze tej książki, już wiem w jakim kierunku chcę rozwijać swoją wiedzę dotyczącą analizy technicznej. Z czystym sumieniem mogę tę książkę polecić osobom, które zaczynają swoją przygodę z rynkami finasowymi jak i osobom, które już coś na ten temat widzą! 

Aby dodac komentarz - zaloguj się w serwisie gragieldowa.pl